Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

niedziela, 23 czerwca 2024

Wypadek i pierwsze dni

 W poniedziałek, 17 czerwca Julek upadł na ziemie w tak nieszczęśliwy sposób, że złamał 5. krąg szyjny. 

Kilka godzin po urazie przeszedł operację, w wyniku której ma wszczepioną tytanową protezę. 

Niestety został poważnie uszkodzony (chociaż nie przerwany) rdzeń kręgowy... 

Julcio ma bardzo ograniczone możliwości ruchu. Może ruszać rękami, nadgarstki i palce są bezwładne. 

Z głową jest wszystko w porządku. Jest w pełni świadomy, mówi. 

Nie ma czucia ani możliwości ruchu od linii pach w dół. 

Leży w szpitalu w Grudziądzu. Tu wykonano operację, której wyniki oglądali uznani neurochirurdzy i potwierdzili, że została wykonana bardzo dobrze. 

2 komentarze:

  1. Witam bardzo serdecznie
    Trudno mi zrozumieć ból i wszystkie uczucia, które towarzyszą tej trudnej sytuacji ponieważ nigdy nie przeżyłem tak poważnego wypadku swojego dziecka. Bardzo Panu dziękuję że jest Pan ze swoim synem. Bycie ojcem w dzisiejszych czasach nie jest oczywiste. Dziękuję za Pana świadectwo. Będę się za Was modlił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie za miłe słowa, ale czuję się w obowiązku zaznaczyć, że jesteśmy oboje, razem z Mamą Julka. A oprócz nas jest wielka rzesza wspaniałych ludzi, Najbliższych, ale nie tylko, którzy stają na głowie i robią wszystko, żeby nam umożliwić bycie z Synem. Bez Nich to by się nie udało. A za modlitwę dziękujemy i prosimy o jeszcze...

      Usuń