W poniedziałek, 17 czerwca Julek upadł na ziemie w tak nieszczęśliwy sposób, że złamał 5. krąg szyjny.
Kilka godzin po urazie przeszedł operację, w wyniku której ma wszczepioną tytanową protezę.
Niestety został poważnie uszkodzony (chociaż nie przerwany) rdzeń kręgowy...
Julcio ma bardzo ograniczone możliwości ruchu. Może ruszać rękami, nadgarstki i palce są bezwładne.
Z głową jest wszystko w porządku. Jest w pełni świadomy, mówi.
Nie ma czucia ani możliwości ruchu od linii pach w dół.
Leży w szpitalu w Grudziądzu. Tu wykonano operację, której wyniki oglądali uznani neurochirurdzy i potwierdzili, że została wykonana bardzo dobrze.
Witam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńTrudno mi zrozumieć ból i wszystkie uczucia, które towarzyszą tej trudnej sytuacji ponieważ nigdy nie przeżyłem tak poważnego wypadku swojego dziecka. Bardzo Panu dziękuję że jest Pan ze swoim synem. Bycie ojcem w dzisiejszych czasach nie jest oczywiste. Dziękuję za Pana świadectwo. Będę się za Was modlił.
Dziękuję ślicznie za miłe słowa, ale czuję się w obowiązku zaznaczyć, że jesteśmy oboje, razem z Mamą Julka. A oprócz nas jest wielka rzesza wspaniałych ludzi, Najbliższych, ale nie tylko, którzy stają na głowie i robią wszystko, żeby nam umożliwić bycie z Synem. Bez Nich to by się nie udało. A za modlitwę dziękujemy i prosimy o jeszcze...
Usuń