Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

wtorek, 2 lipca 2024

Wtorek, 2 lipca

Dziś Julek przez cały czas wizyty spał. Dostał silne leki, żeby spokojnie odpoczywał i leczył płuca, których stan się z badania na badanie powolutku poprawia. 

Mamy wrażenie (i to obydwoje niezależnie), że zaobserwowaliśmy drobne skurcze mięśni w nodze. Na wszelki wypadek nie pytamy o to lekarzy, którzy doktoratu z rozmowy z pacjentem zdecydowanie nie mają, tylko odczytujemy to jako dobry omen. 

Julek ma dziś i jutro dodatkową, wyjątkową, bonusową pielęgniarkę. Mama załatwiła i przywiozła mu relikwie bł. Hanny, niech go pilnuje!


Dobrej nocy

6 komentarzy:

  1. Cały czas myślę, trzymam kciuki nieustająco. Ściskam Was najmocniej❤️ Gronowska

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieustannie myślimy o was i modlimy się za Julka. Prymus

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka regeneracja i odpoczynek musi pomóc. Jesteśmy z Wami! 💖

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Andrzej, Jestem bratem stryjecznym Sp Hani a link to Twojego blog dostałem od Żeni z Toronto pare dni temu. Obserwuje Twoje wpisy każdego dnia i bardzo jest mi przykro ze to się wydarzyło, ale cieszy mnie postęp Julka w rekonwalescencji. Ja kiedyś byłem fizjoterapeuta i miałem styczność z porażeniami kręgosłupa. Wszystkie odruchy i to ze Julek to czuje to świetna wiadomość. Julek wyjdzie z tego, starajcie jak najwiecej przekazywać mu energię przez dotyk, masaż całych nóg a szczególnie obie stopy, delikatne uszczypnięcie palcami, itp. Ćwiczenia izometryczne mięśni bezwarunkowo są konieczne ponieważ pracuje tu cały centralny system nerwowy i mięśniowy i koordynacji. Piszesz ze płuca zaczynaja pracować ponieważ mogą odłączyć respirator, wiec w tym momencie będzie bardzo ważne pomoc Julkowi oddychać przez co jest zwane oddychaniem brzusznym jeżeli jest możliwe. Jestem pełen optymizmu ze Julek pokona i życzę jemu i Wam tego z całego serca. Kiedyś kiedy byłem młody miałem wypadek i lekarz chciał amputować mi rękę. Moja mama nie zgodziła się na opcji amputacji i powiedziała chirurgowi ze wszystko się wygoi ale martwiła się czy będę jeszcze mógł zagrać na skrzypcach…….za trzy miesiące znowu mogłem zagrać na skrzypcach. Umieściłeś zdjęcie Julka jak gra na gitarze basowej …….byłbym bardziej niż szczęśliwy jak bym mógł posłuchać jak gra na basie czego życzę Julkowi tego z całego serca. Pozdrowienia. Mirek

    OdpowiedzUsuń
  5. Andrzejku, to bardzo dobre wieści :) Cały czas myślami i sercem z Wami. Czuję, że Julek wyjdzie ze wszystkiego obronną ręką. Moc uścisków, sił, zdrowia i pozytywnej energii dla Was, Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Sen - najlepszy lekarz. Trzymajcie się, Kochani. Teraz ten czas wydaje się, że nie
    ma końca, ale jestem pewna, że za parę lat będziecie na ten okres patrzyli wstecz jak na etap, etapik, etapiczek, który był i minął. A Julek będzie śmigał na basie i tylko jeszcze bardziej kochał życie! Zapisujemy się na koncert! Kasia z Lilą Antoniną

    OdpowiedzUsuń