Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Poniedziałek, 5.08

Kolejne rekordy w siedzeniu pobite. Ale nie o tym dziś... 

Jutro jest konsultacja laryngologiczna i prawdopodobnie niedlugo beda mogli Julkowi wyjąć rurkę i będzie Go można przetransportować do Konstancina!!! To już naprawdę wkrótce!!!!

Do tego przy uciśnięciu jednego z palca u nogi pojawiło się jakieś drżenie w kolanie, które Julcio czuje!

Mamy nadzieję, że te drobniutkie rzeczy to są drobniutkie kroczki do przodu. 

Julek w dobrym humorze, trochę zmęczony ćwiczeniami, ale motywacja jest i całkiem bliska perspektywa przeniesienia jest. Czyli jest dobrze!

Dobrej nocy wszystkim!


6 komentarzy:

  1. Wspaniałe wiadomości na koniec trudnego dnia. Jest dobrze i będzie coraz lepiej! W to głęboko wierzymy. Dużo sił i cierpliwości, Mariola

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre wieści, Konstancin czeka. Brawo Julek! c. Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. To znak, że teraz to już będzie tylko dobrze. Tylko cierpliwości i wytrwałości życzę. Mlb

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre wieści! Modlę się codziennie i myślę o Julku i o Was najcieplej! Weronika

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pozytywne wiadomości! Jak to mówi mój mąż po przejściach zdrowotnych.. Wszysko można, tylko powoli 😉 zdrówka i cierpliwości życzę 🩵 Justyna Trotz

    OdpowiedzUsuń
  6. Maria Boratyńska7 sierpnia 2024 16:35

    Świetne wieści! Oby tak dalej! Julek jesteś super i wysyłam moc pozytywnych myśli i energii! Marysia

    OdpowiedzUsuń