Dziś znów udało się pojechać na spacer. Wprawdzie padał deszcz, ale nie taki duży, a my z cukru nie jesteśmy, trochę posiedzieliśmy pod dachem i zrobiliśmy 2 kółka na terenie Stoceru. To zawsze fajnie wyrwać się z sali i pooddychać świeżym powietrzem.
Natomiast Julek od rana, do 17 (kiedy musiałem wyjść) siedział cały czas na wózku. A oprócz tego, chociaż dłonie nadal ma bezwładne, to coraz lepiej kontroluje ręce i tymi dłońmi jest w stanie coraz skuteczniej i sprawniej obsługiwać telefon i tablet. Przedwczoraj mieliśmy taki dialog:
- Synu, to teraz położę cię do łóżka, bo będę musiał wychodzić na próbę.
- Moment, tato, tylko kupię ulepszenie kurczaka :D
I tak :)
Julu! Ulepszone kurczaki niech Ci same wpadają do paki! A ja ze swej strony zabieram się za kręcenie jabłuszek z cynamonem. Mam nadzieję, że nie będą wymagały apek i programów ulepszania. A swoją drogą o kurczakach też możemy porozmawiać, ściskam kulinarnie. Ancysia
OdpowiedzUsuńTak trzymać i tylko ulepszać. I wytrwałości w tym ulepszaniu. Prymus
OdpowiedzUsuńDialog zaiste pyszny! Julek może iść w zawody z... Witkacym?, Mrożkiem? Taki wic, więc jak nic główka pracuje i o to właśnie cho! To się też, jak widać, przekłada na ręce, które przecież własnego rozumu nie mają. Wasza HB
OdpowiedzUsuńO widzę, że nowy tablecik jest konfigurowany 😃 Będzie grane, oglądane, czytane, skrolowane itd. Fajnie. Łap kurczaki w wolnych chwilach Julek. Zdrówka, ściskam c. Viola
OdpowiedzUsuńJuluś, miło Cię widzieć uśmiechniętego :)
OdpowiedzUsuńJulek , zobaczyłam Jezusa Miłosiernego za Tobą w tle, byłam niedawno w Wilnie i zupełnie przez przypdek(chociaż nie ma przypadków) trafiłam w miejsce, gdzie został namalowany pierwszy obraz…Bardzo się cieszę, że On tam z Tobą jest❤️🙏🏻Asia z Rzymu
OdpowiedzUsuń