Dziś z Julciem dzień spędziła Zosia - ukochana Siostra Cioteczna Julka.
Nastrój początkowo taki sobie za Jej sprawą zdecydowanie się poprawił.
Prawdopodobnie jutro zmienią Mu rurkę na taką, przez którą ,po zatkaniu dziurki, będzie mógł mówić - przynajmniej tak zrozumieliśmy. To będzie na pewno spory postęp i prawdopodobnie motywacja do ćwiczeń rąk, żeby Julek był w stanie sobie tę dziurkę zatkać samodzielnie - będziemy działać!!!
Pod wieczór znów wzrosła mu temperatura, więc był słabszy, ale cały dzień był całkiem nienajgorszy.
Jutro do Zosi dołącza Jej tata - Wujek Mateusz, więc w tym tygodniu Julcio ma sporo wrażeń :)
A to właśnie Oni kilkanaście lat temu:
Nie ma dnia, w którym bym o Tobie myślał Julku <3
OdpowiedzUsuńCudownie, że Julek ma takie wsparcie. W rodzinie siła. Zdrowiej, Chłopaku! Ściskam Was, Magda
OdpowiedzUsuńCodziennie czytam co u Julka. Jest moc w Tobie i całej Rodzinie, ściskam mocno, Kasia z Woli ❤️
OdpowiedzUsuńWciąż pamiętam, dzielny Julek będzie zdrowy , wierzę w to ! Miłości , cierpliwości i wytrwałości życzę ❤️
OdpowiedzUsuńEwa k
Julek tańczący z Zosią! Nie wiem jak Zosia, ale Julek całkiem podobny do siebie dzisiejszego! Życzę wielu następnych takich ujęć!!! Hanka B.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam codzienną porcję fluidów wzmacniających. Można podawać dożylnie. Ancysia
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcie :) To jest wsparcie!
OdpowiedzUsuń- Maja B.
Julek, myślimy o Tobie cały czas, żebyś miał siłę i wytrwałość, bo to najważniejsze. Wiemy, że nie jest łatwo, ale ktoś tu dobrze napisał, że kiedyś będziesz o tym opowiadał wnukom. Jesteśmy pewni że tak będzie! Ściskamy i powoli do przodu! - Rodzina Zosi z Woli, koleżanki Hani z przedszkola :)
OdpowiedzUsuńCodziennie sprawdzam co u Ciebie, Juleczku, i kibicuję Ci w powrocie do zdrowia :)
OdpowiedzUsuń