Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

poniedziałek, 22 lipca 2024

Pierwsze spotkanie z Rodzeństwem

 Julcio dziś od rana oddycha bez pomocy tlenu, który do tej pory cały czas miał trochę dodawany. 

A to dlatego, żeby można Mu wyjąć rurkę tracheotomijną, która w tym momencie jest jedyną przeszkodą w przyjęciu Go na oddział rehabilitacji. 

Trwają starania o dodatkową rehabilitację tam, na neurochirurgii, ale póki co to nikt z rehabilitantów pracujących w szpitalu nie wyraził zainteresowania. 

Temperatura dziś w porządku!

Nastrój miał taki sobie, ale najpierw został poprawiony przez Olgę Tokarczuk, a potem przez ODWIEDZINY RODZEŃSTWA! Tak! Wyjechałem z Hanią i Jasiem na 3 dni na Mazury i wracając zahaczyliśmy o Grudziądz i cała trójeczka się spotkała. Nie mogliśmy tam długo być, bo Julcio nie jest sam na sali i 4 osoby odwiedzające to na pewno zbyt dużo, ale to spotkanie było bardzo ważne i bardzo dużo dało zarówno Hani i Jasiowi jak i Julkowi. 

Mam nadzieję, że dostał spory zastrzyk energii i siły. 

Poza tym jest w stanie już jeść normalne jedzenie, niekoniecznie tylko zupy i kremy. Dziś z apetytem pochłaniał kabanosy :) 

Idziemy do przodu! 




10 komentarzy:

  1. Jesteście kochani, trzymajcie się wszyscy. Niech moc będzie z Wami. C. Viola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że są postępy, kibicuję w dalszym powrocie do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymajcie się a my tez trzymamy za was wszystkie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia i cierpliwości. Sam pamiętam kabanosy ze szpitala jako uzupełnienie do tzw. "kanapek" szpitalnych. Bardzo poprawiały jakość życia. Modlimy się o dalsze postępy w zdrowieniu i rehabilitacji. Prymus.

    OdpowiedzUsuń
  5. kroczek po kroczku każdego dnia coś idzie do przodu - Julek uściski dla Ciebie ♥️✊ mama Zuli

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma jak Brat i Siostra:) Julek, jesteś dzielny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzruszyłam się i ściskam Was! MamOla

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak trzymajcie! Ściskamy, Kasia i Lili

    OdpowiedzUsuń