Dzis nadal Julcio spał otworzył na chwilę oczy, ale po kilku sekundach odpłynął.
Płuca coraz lepiej, ale każą Mu spać, żeby na spokojnie się goił po tracheotomii. Dlatego nic więcej nie mam dziś do napisania. Juleczeq został wygłaskany, przekazaliśmy mu kolejną wielką dawkę wsparcia i miłości.
Jutro odwiedziny dziadków, a pojutrze Wujostwo. Taki weekend pełen wrażeń.
Julku całym sercem wspieram twój wysiłek. Nie wiem jak to jest, ale chcę pomóc ci z całych sił. Pozdrawiam cię i walcz proszę
OdpowiedzUsuńJuleczku, odpoczywaj i wracaj do działania. Gitara basowa czeka…❤️😊
OdpowiedzUsuńJak mówiła Mama Muminka - sen to najlepsze lekarstwo.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Julek! Zdrowiej i wracaj do Tyszkieffa na gościnne występy. Zawsze miło Cię widzieć
OdpowiedzUsuńMódl się, miej nadzieję i nie martw się”.
OdpowiedzUsuńOjciec Pio
Ode mnie też wielkie wyrazy wsparcia dla Was,Michał z Leszna
OdpowiedzUsuńJulek wysyłam moc energii i samego dobra miliony! Marysia
OdpowiedzUsuń