Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

piątek, 13 września 2024

Czwartek, 13.09

 Oczywiście plany się zmieniają i najprawdopodbniej będę krócej u Jula niż zamierzałem, zobaczymy czy nam się uda na zaplanowaną wycieczkę pojechać. To zależy od tego, czy będzie miał siłę wkrótce po rehabilitacji i zaraz po obiedzie wchodzić na wózek. Jeżeli się nie uda, to zrobimy to na pewno w sobotę - wtedy mamy więcej czasu i wbijamy się do Jula z większą ekipą. 

A dziś gadałem z Julkiem tylko przez chwilę, bo przed południem nie odbierał a jak oddzwonił to właśnie wychodziłem na wieczorną próbę, więc wiem niewiele, tyle, że wszystko OK :) 

A ja zaczynam wielki dwutygodniowy maraton z próbami do koncertów, więc nie miejcie mi za złe jak nie zawsze dam radę coś napisać. 

Oby do końca września :) 

2 komentarze:

  1. Do celebrowania pierwszej przejażdżki weekend jest idealny :) Życzę wspaniałych wrażeń i pyyyyysznej kawy - takiej, która postawi na nogi (dosłownie i w przenośni 🦵🏼☕♥️). Niech moc będzie z Wami. Ściskam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojciec muzycznie spełniony - ojciec wymarzony! HB

    OdpowiedzUsuń