Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

wtorek, 24 września 2024

Wtorek, 24.09

 Po intensywnych 2 dniach próbowo-koncertowo-wyjazdowych jestem znów :) 

Melduję, że antybiotyk zadziałał, Julo się czuje dobrze, dziś już miał ćwiczenia na sali ćwiczeń (wczoraj jeszcze lekarz zalecił, żeby go nie sponiewierać za bardzo, więc miał rehabiltację "u siebie"). 

Humor dobry, gorączki nie ma, gotowy do udzielania audiencji :) 


Profesor Julek przy pracy


5 komentarzy:

  1. Niech się utrwala dobrostan. I niech się wznosi na coraz wyższe piętra. Przesyłam moc mocy. I ucałowania wędrowne (bo właśnie jutro wyruszam na chwilę w podróż - a jak wrócę, to zabiorę się za wypiek szarlotki). Cmok. Ancysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff! Powodzenia w główkowania, Profesorze! HB

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że sytuacja opanowana i Julek już w dobrej formie ♥️ Ściskam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Bogu niech będą dzięki

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak trzymać!!!💪💪Dobrego tygodnia chłopaku

    OdpowiedzUsuń