Po intensywnych 2 dniach próbowo-koncertowo-wyjazdowych jestem znów :)
Melduję, że antybiotyk zadziałał, Julo się czuje dobrze, dziś już miał ćwiczenia na sali ćwiczeń (wczoraj jeszcze lekarz zalecił, żeby go nie sponiewierać za bardzo, więc miał rehabiltację "u siebie").
Humor dobry, gorączki nie ma, gotowy do udzielania audiencji :)
Profesor Julek przy pracy
Niech się utrwala dobrostan. I niech się wznosi na coraz wyższe piętra. Przesyłam moc mocy. I ucałowania wędrowne (bo właśnie jutro wyruszam na chwilę w podróż - a jak wrócę, to zabiorę się za wypiek szarlotki). Cmok. Ancysia
OdpowiedzUsuńUff! Powodzenia w główkowania, Profesorze! HB
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że sytuacja opanowana i Julek już w dobrej formie ♥️ Ściskam, Magda
OdpowiedzUsuńBogu niech będą dzięki
OdpowiedzUsuńTak trzymać!!!💪💪Dobrego tygodnia chłopaku
OdpowiedzUsuń