Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

niedziela, 22 września 2024

NIedziela, 22.09

 Dziś troszkę gorszy dzień. Przyplątała się jakaś infekcja, Julo miał wysoką temperaturę i dostał antybiotyk. 

Oprócz tego (a może w związku z tym) również psychicznie dziś słabiej, ale działamy, motywujemy i ufamy, że zarówno fizycznie jak i emocjonalnie wrócimy jak najszybciej na poprzednie tory! 


9 komentarzy:

  1. Julek kochany zdrowiej ✊♥️ rodzina Zuli

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzymy zdrówka, zdrówka, jeszcze raz zdrówka. Jesteśmy z Tobą całym sercem 🫶🏼 Ściskam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Duuuuuzo zdrowia i wracaj Julku do pracy‼️‼️‼️

    OdpowiedzUsuń
  4. Wracaj Julek na tory i zdrowiej szybciutko, trzymam mocno kciuki i pozdrawiam c. Viola

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka, chłopaku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrowienia z antybiotykiem, ale takim słodkim jak miód. Ancysia

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie można się poddawać. Za dużo już za Wami. Teraz tylko do przodu. Nie poddawajcie się proszę. Julek walcz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochany Julku 😊 Jest tu z Tobą pewnie dużo osób, które mogłyby napisać o sobie tak, jak to tu w komentarzach wcześniej ktoś celnie wyraził: „jestem chórzystą Twojego Dziadka i Taty!” 😄 Jestem i ja Ich chórzystą 😁 I mimo, że Cię nie znam osobiście, to bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki 😊 Czasem tu ze wszystkimi Twoimi Ludźmi wstrzymywałem oddech, czasem z radości płakałem do tego małego ekranu 😉 Ściskam Cię bardzo serdecznie, ale z wyczuciem 😁😁😁 M.

    OdpowiedzUsuń