Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

poniedziałek, 25 listopada 2024

100 godzin!

Jak Julek wyliczył,  dziś o 3 w nocy zostało 100 godzin do piątkowego wyjścia :) 

Już nie może się doczekać, a my dopinamy przygotowanie pokoju i sprzętów. 

A zrzutka nadal szaleje i nie ustaje. Mamy 236 tys! Jesteście wspaniali. Dziękujemy ślicznie społeczności 2 Społecznego Liceum Ogólnokształcącego, które założyło skarbonkę, na której zebrali już prawie 7000 zł. 💚💚💚💚💚💚

https://zrzutka.pl/julek

Tymczasem snuje się szpitalna codzienność. To zdjęcie z naszych odwiedzin :)





4 komentarze:

  1. Powrót do domu po tylu miesiącach w szpitalnej rzeczywistości to nie lada wydarzenie. Cudownie patrzeć na wymalowane na twarzy Julka szczęście (teraz przy Was i we wcześniejszym poście z Mamą). Nieustająco życzymy zdrówka 💪🏼♥️ Ściskam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Home, sweet home niech Cię otuli. Ja też otulam z jabłuszkowym i cynamonowym aromatem. Ancysia

    OdpowiedzUsuń
  3. Maria Boratyńska26 listopada 2024 08:32

    Cieszę się, że Julek zadowolony. Widać to na jego twarzy!. Powrót do domu po tak długim czasie będzie z pewnością cudowny. Nie dziwię się, że są odliczane już godziny.... całusy Marysia

    OdpowiedzUsuń
  4. Halo Dobrzy Ludzie! Jesteśmy dokładnie na półmetku zbiórki! Do zebrania drugie tyle! Więc zrzucajmy i propagujmy - co sił, co sił! HB

    OdpowiedzUsuń