Minął pierwszy tydzień, a nawet 8 dni Julka w domu. Powolutku się wszyscy oswajamy z nową rzeczywistością. Julek jest baaardzo szczęśliwy, że ma pod ręką najbliższych, że może prowadzić długie rozmowy z bratem face to face kiedy tylko zechcą...
6 razy w tygodniu przychodzi do Niego rehabilitant i ostro ćwiczą przez 3 godziny. Julek jest nim zachwycony, dostaje od niego kolejne kopy motywacji, chociaż po ćwiczeniach jest bardzo wymordowany. Ale tak właśnie powinno być. Im więcej zrobi teraz tym więcej będzie miał zawsze! I co ważne - ma tę świadomość coraz bardziej.
Prawie codziennie przychodzą do niego również opiekunowie i są z Nim przez pół dnia.
Julcio coraz sprawniej samodzielnie je za pomocą przymocowanych do nadgarstków sztućców!
Dziś odbył się koncert Szkoły im. K. Komedy, do której Julek przez 2 lata chodził i grał na basie. Jak już wspominałem kilka postów temu - zdecydowali, że chcą podczas koncertu zrobić zbiórkę na Julka.
💚💚💚 DZIĘKUJEMY! 💚💚💚
Byłem tam na początku, powiedziałem parę słów, zostawiłem im puszki na zbiórkę. Te puszki też będą wystawione w szkole przez następny tydzień.
Również w liceum Kochanowskiego, które Julek skończył w tym roku, podczas corocznego Festiwalu Teatralnego odbyła sie aukcja, z której zysk ma być przeznaczony na julkową rehabilitację.
💚💚💚DZIĘKUJEMY! 💚💚💚
2 SLO utworzyło skarbonkę (o tym też już pisałem) i szkolna społeczność zebrała już ponad 21,5 tysiąca!!!
💚💚💚DZIĘKUJEMY! 💚💚💚
💚💚💚DZIĘKUJEMY! 💚💚💚 też wszystkim indywidualnym darczyńcom również tym anonimowym. Wpłaty po kilka złotych są tak samo (a czasem nawet bardziej, jak wiemy, że to wplacają dzieci!!!) wzruszające, jak te duże i za wszystkie jesteśmy nieprawdopodobnie wdzięczni.
Powoli zmierzamy do półmetka zrzutki i zebraliśmy już 55%, co stanowi oszałamiającą kwotę 278 tysięcy zł!
💚💚💚DZIĘKUJEMY! 💚💚💚 i prosimy o jeszcze!
Utworzyłem Zbiórkę Publiczną, dzięki której przez cały grudzień, w majestacie prawa możemy zbierać do puszek. Mam kilka takich puszek. Gdyby ktoś z Was chciał sie dołączyć do akcji, chętnie udostępnię na jakiś czas zaplombowaną puszkę. Proszę o kontakt w tej sprawie prywatnie, czy na messengerze, czy telefonicznie. Gdyby był problem z kontaktem - proszę o komentarz pod postem - zaradzimy i temu!
A tymczasem kilka foteczek z naszego spaceru :)
Dzięki, że znów nadajesz. Śledzimy wszystkie wpisy i trzymamy kciuki za postępy ruchowe. Pozdrawiamy i mamy nadzieję, że się w naszej asyście pójdzie szybciej. Ciocia Mary ❤️❤️
OdpowiedzUsuńSuper, że w domu, dobrze Cię znów widzieć Julek w całkiem niezłej formie. Rehabilitacja przynosi rezultaty, więc dajesz na tej siłce. Ściskam mocno c. Viola
OdpowiedzUsuńCieszymy się że Julek w domku z bliskimi i ściskamy serdecznie! ♥️✊ mama Zuli
OdpowiedzUsuńŚwietne wieści! Widać, że pobyt w domu Julkowi służy. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękujemy za relację ♥️ Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Brawo, Julku, za kolejne postępy i optymizm. Bardzo cieszy widok Twojej uśmiechniętej buzi. Z całego serca życzymy zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, bo miłość od najbliższych i ogromną siłę w sobie już masz, a z taką bazą, to ani się obejrzysz, jak wrócisz do pełni sił 💪🏼🦵🏼🫶🏼 Ściskam, Magda
OdpowiedzUsuńDo kawusi to Ci się jabłecznik należy. Zaraz wstawiam do piekarnika. Niech Cię owiewa cynamonowy wzmacniacz mocy! Ucałowania. Ancysia
OdpowiedzUsuńWspaniale, że Julek jest już w domu! Wspieram całym sercem Jego i całą Rodzinkę. Nie ustaję w codziennej modlitwie o zdrowie Julka. 💚 Weronika
OdpowiedzUsuńNie znamy się osobiście, ale życzymy dużo cierpliwości i wytrwałości! Dorzuciliśmy się do zbiórki :)
OdpowiedzUsuń(nie) znajomi z 30 STO