Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

poniedziałek, 24 czerwca 2024

Poniedziałek, 24.06

 Przygotujmy się na to, że to się będzie pojawiało często. Dziś bez zmian. 

Zapalenie płuc ciut lepiej, pojawiają się natomiast różne inne hipotezy na to, skąd i dlaczego czwartkowe załamanie. Ale póki są to tylko hipotezy (lepsze, lub gorsze, a nawet jeszcze gorsze), to nie będziemy się nimi zajmować. 

Nieustająco myślimy o Juleczku, nieustająco trzymamy za niego kciuki, nieustająco się modlimy i nieustająco wierzymy. 

A oto, co dziś Jaś (młodszy brat Julka) znalazł pod kapslem Tymbarka:


Ściskam Was.


8 komentarzy:

  1. Dziękujemy za kolejne informacje. Hasło z kapsla traktuję jak wróżbę! Jesteśmy z Wami! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu Gronowska. Wiadomo, że będzie!!!!😎😎😎

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak!! Będzie dobrze Nie inaczej! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nieustająco o Was myślę i modlę się w intencji Julka i całej Waszej rodziny. Codziennie wieczorem zaglądam tutaj z nadzieją na kolejny wpis. Dziękuję! M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ściskamy I trzymamy mocno kciuki

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochani! Kroplówka optymizmu wprost z mojego serca do Waszych serc płynie nieustannie szerokim strumieniem. Ancysia

    OdpowiedzUsuń
  7. Andrzeju, czytam codziennie. Pisz, bo dzięki temu nie jesteś sam, wszyscy jesteśmy razem w tym trudnym czasie. Mam nadzieję, że czujesz siłę wspólnoty. Kryzys niebawem minie i Juleczek zacznie rehabilitację, ale już teraz szepnij mu, że pewna jego polonistka go bardzo mocno przytula i wysyła mu całą swoją dobrą energię. Wędruję teraz po górach, to może bliżej Boga? Intensywnie tu myślę o Julku- może dotrze do kogo trzeba...Uściski dla całej rodziny. Agnieszka Osakowicz

    OdpowiedzUsuń