Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

czwartek, 18 lipca 2024

Jest i humorek :)

 Moje nadzieje nie okazały się płonne i dziś Julcio powitał mnie szerokim uśmiechem. 

Udało Mu się przespać aż 7 godzin. Gorączka mu spadła. Ma swoją ulubioną panią Magdę - rehabilitantkę, z którą już za czasów przedoiomowych złapał fajny kontakt. Dziś go odnowił i pogłębił (naprawdę świetna babeczka).

Była dziś też u niego pani psycholog i ta wizyta też mu sporo dała.  

Bardzo dużo dziś się wygłupialiśmy i śmialiśmy, Julasek zjadł wielką porcję zupy (drugi rzut kremu z białych warzyw). Jest znów zmotywowany i pełen siły i nadziei. I ja też! Jak wychodziłem zaczął oglądać na telefonie Breaking Bad (zamontowałem mu specjalne trzymadełko na telefon na wysięgniku i może dosyć komfortowo oglądać. Teraz będzie tydzień rozłąki, nie wiem jak to wytrzymam, bo jeszcze tak długo od początku choroby nie było. Ale oby jak najwięcej takich dni jak dziś i wszystko da się wytrzymać! 


14 komentarzy:

  1. Wspaniale! Bardzo się cieszę z tego optymizmu. Śmiejcie się i uśmiechajcie jak najwięcej ♥️♥️♥️ Ściskam, Magda (ale nie ta wspomniana w poście ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Sen i śmiech to zdrowie. Niech doktory przepiszą duże dawki. Ucałowania. Ancysia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorota Szczepańska18 lipca 2024 22:33

    ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Julek to ja już z góry Ci obiecuję zupę krem z białych warzyw bo też lubię i często robię 😊 uściski mama Zuli

    OdpowiedzUsuń
  5. My się nie znamy, ale zaglądam tu regularnie i kibicuję Ci, Juleczku, w powrocie do zdrowia. Cieszy Twój lepszy humor i poprawiająca się kondycja. Nie mogę też wyjść z podziwu dla Twojego Taty - z tych wpisów, które tu zamieszcza bije taka troska i miłość... Życzę Wam dużo siły i wytrwałości, i trzymam kciuki za całą rodzinę 🙏

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super, będzie teraz Potworem Herbaciano Serialowym 👏👏👏👏😀
    Tak trzymać
    Pozdrowienia z upalnej Pamplony
    Mum

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak humor dopisuje to bardzo ważne, byle już ta gorączka nie wracała i do przodu będzie. Uściski c. Viola

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak trafiłem z OIOMu na zachowawczy to też przesypiałem całą noc. Bez tych ciągłych światełek i pikanie ze wszystkich stron od razu mi tętno spadło o 10-15 uderzeń. I chyba to czego mi bardzo brakowało to trzymadełka na wysięgniku.

    Modlimy się o powrót do zdrowia i pełnej sprawności. Prymus

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, super, i hip, hip, hurra, Ręboszczaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak szczęśliwie czytać o postępach w zdrowiu Julka,dziękuję Tatusiowi za nieugięte i cierpliwe przekazywanie informacji,to dla nas bardzo ważne, dziękujemy,macie moc!!! dodaję swojej choćby w myślach,ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne wiadomości! Miło czyta się Pana relacje, gdy jest się czym cieszyć. Wielkie szczęście, radość. Super z Państwa Rodzice. Dla Juleczka uściski! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  12. Maria Boratyńska20 lipca 2024 00:45

    Super wieści! Julek tak trzymac! Marysia

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobre wieści! Dużo siły, Kochani! 💞 Weronika

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak trzymać!! Julek jestes mega!:) Serial mój ulubiony i tez oglądałam go w bardzo srednim dla mnie momencie życia, ale tak się wkręciłam , że zapominałam o wszystkim jak leciał kolejny odcinek.

    OdpowiedzUsuń