Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

poniedziałek, 15 lipca 2024

Niedziela 14.07

Dziś znów niewiele do pisania. Nowi pacjenci na oddziale, mama caly czas byla wypraszana. Poza tym bez zmian (czyli dobrze!)

Jutro mamy nadzieje, cos sie ruszy w sprawie przeniesienia Julka.


Jutro postaram sie napisac wiecej.


3 komentarze:

  1. Wracajcie jak najszybciej do Warszawy. Bliżej domu każdy lepiej się czuje. Wytrwałości i udanego tygodnia. Pozostajemy w modlitwie. Prymus

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za poprawę stanu Julka i mam nadzieję że niebawem się z nim zobaczymy. Wiem że dasz sobie radę Julek, a tony wsparcia i cierpliwości przesyłam zarówno tobie jak i rodzicom. Bądźmy dobrej myśli :))))
    Zula

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteście bardzo dzielni , cała rodzina !
    Wierzę , że Julek będzie zdrowy , tylko potrzeba czasu i cierpliwości. Każdy dzień niesie ze sobą dobre wieści poprawy zdrowia, będzie dobrze ! Codziennie pamietam, codziennie proszę Najwyższego , bo tam jest największa moc . Borzymku, dzięki za tego bloga !
    Ewa k

    OdpowiedzUsuń