Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

środa, 21 sierpnia 2024

Wtorek, 20.08

Dziś nic nowego. Rehabilitacja trwa, rurki póki co, jeszcze nie wyjęli. 

Wczoraj podobno siedział w pozycji siedzącej na łóżku ze 40 minut bez omdlenia. Dziś już Mu się trochę robiło słabo ale był dzielny ;)


To tyle. Myślę, że powinniśmy się przyzwyczajać do takich wpisów. Postępy nie będą teraz spektakularne, ale każdym najmniejszym się bardzo cieszymy i na pewno będę się nimi z Wami dzielił. 

Dobrej nocy ;)


4 komentarze:

  1. Dzień dobry :)))))))))) Z nadzieją Hanka B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się cieszymy z każdego postępu, więc dziel się koniecznie. Dużo siły Julek. C. Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. ❤️❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo siły, cierpliwości i wytrwałości

    OdpowiedzUsuń