Drodzy! Zdecydowałem się założyć ten blog (za zgodą Julka) żeby móc Was informować na bieżąco o Jego stanie. Dostajemy od Was miliardy wiadomości ze wsparciem, za które bardzo serdecznie dziękujemy. To bardzo nam pomaga! Jednocześnie wszyscy pytacie o aktualne informacje. Niestety nie jesteśmy w stanie Wam wszystkim odpowiadać, dlatego będę publikował tu.
Myślę, że ten blog będzie dla mnie pełnił, poza funkcją informacyjną, także autoterapeutyczną, dlatego na pewno pojawią się tu też wpisy, w których dam upust swoim emocjom... To jeden z wielu sposobów radzenia sobie z tym co się dzieje wokół mnie. Blog ojca, który potrzebuje nieprzebrane ilości siły do walki o zdrowie ukochanego Syna...

czwartek, 19 września 2024

Środa 18.09

 Ech... ilość obowiązków zawodowych w ostatnich trzech dniach bardzo mnie pokonała, dlatego dopiero teraz mam chwilę, żeby coś napisać. Z nowości to Julek coraz dłużej siedzi na wózku, często je na siedząco, cały czas niestety pani doktor nie zgadza się na zjazd windą i wyjście na zewnątrz, ale dziś będę próbował z nią jeszcze rozmawiać w tej sprawie. 

Czucie w palcach u rąk jest coraz intensywniejsze, co znaczy, że cały czas cos się tam dzieje! 

4 komentarze:

  1. KATARZYNA ODYNIEC19 września 2024 14:40

    Wspaniałe! Cały czas Wam kibicujemy i śledzimy każdego dnia postępy. Dobrze, że pogoda nadal ładna. Jak już wypuszczą was na spacer to i słoneczka trochę Julek złapie:-) całusy od Odyńcow

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jest coraz lepiej. Pozostajemy w modlitwie. Prymus

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Borzymku za Twoją wierność w informowaniu nas o stanie zdrowia Julka ! Przy nawale pracy zawodowej !
    Cieszę się z Wami z każdego kiwnięcia nawet najmniejszym palcem Julka , są postępy , będzie dobry rezultat. Julek mój bohater 🤩
    Ewa k

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za przepustkę na zewnątrz i cieszę się z pozytywnych informacji, bardzo pozdrawiam c. Viola

    OdpowiedzUsuń